Co ma wspólnego kraska z gravelowaniem? - Koloride

Co ma wspólnego kraska z gravelowaniem?

O malowaniu pierwszych rowerów Koloride.

W zasadzie od początku wiedzieliśmy jaki to ma być rower i dla kogo. Mieliśmy w głowie idealną pozycję rowerzysty i zastanawialiśmy się, jak przełożyć ją na geometrię ramy. Wyszliśmy od technikaliów, aby w kolejnym kroku skupić się na designie, estetyce i kolorystyce.

W naszych poszukiwaniach dotarliśmy, aż na skraj parkowego lasu…  To tu najczęściej gniazduje kraska. Rzadko już spotykany w Polsce, wpisany do czerwonej księgi ptak, który oczarował nas swoim barwnym upierzeniem i stał się bezpośrednią inspiracją do wyboru kolorystyki pierwszych modeli Koloride.

Jak do tego wszystkiego doszło?

Sebastian jest leśnikiem, a “Atlas Ptaków” to jeden z klasyków w naszej domowej biblioteczce. Pewnego dnia, gdy pracowaliśmy razem z graficzką Joanną nad identyfikacją wizualną Koloride, zaczęliśmy go wertować i natknęliśmy się na tę pięknotę, a właściwie krasnotę. Krótko mówiąc: natura inspiruje nas i do gravelowania, i do malowania.

Kraska zwyczajna

zachwyca dominującym turkusem przeplatanym fioletem i granatem oraz rudym grzbietem cudownie wpadający w złoto. Ten zachwyt przełożyliśmy na malowanie ramy numer 1 – Kraska Blue.

Kraska orientalna

to genialne połączenie intensywnego szafiru z niesamowitą zielenią i błękitami oraz mieniącego się w słońcu koloru pomarańczowego. Dla nas stała się wzornikiem dla ramy numer 2 – Kraska Orange.

Kraska liliowopierśna

jest cudnym miksem dwóch powyższych gam kolorystycznych, wzbogaconym o charakterystyczny liliowy żabot. Rama numer 3 jest więc próbą oddania tych kolorów. Niebieskawe nuty z zielenią, lilią oraz mieniącą się żółcią – poznajcie malowanie Kraska Lila.

Zdjęcie kraski orientalnej: Jerzy Badowicz

Ponadczasowy design, który jest totalnie na czasie.

Na koniec kilka słów o designie. W Koloride zastosowaliśmy smukłe, cienkie rurki, ramę lekko wypłaszczającą się od główki do rury podsiodłowej. Nie ukrywamy, że bardzo lubimy  tę lekkość i smukłość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *